Broadway na CD – Płyta Dream of Broadway, Jakub Wocial i spotkanie promujące [opinia]


Gdy jesteś fanem musicalu, to oprócz podążania szlakiem wyznaczanym przez 1) nowe tytuły wystawiane w całej Polsce oraz 2) ulubionych artystów prezentujących swój talent w różnych częściach kraju, marzysz o czymś jeszcze. O dożywotniej darmowej wejściówce na Broadway. O własnym teatrze. O umiejętności śpiewania choć trochę lepiej niż wieloryb. O możliwości wielokrotnego odsłuchania znakomitych utworów, które znasz ze sceny, a także głosów, które podziwiasz. Oczywiście wideo nie pogardzisz, jednak nikt nie zabierze Ci momentu, gdy podczas pracy delektujesz się melodiami odtwarzanymi cichutko w tle, albo gdy wkładasz krążek do odtwarzacza samochodowego i przestajesz stresować się kierowcami, którym nie należy się prawo jazdy. I takie momenty będą teraz mogły zdarzać się częściej – na polskim rynku pojawiła się pierwsza solowa płyta Jakuba Wociala, jednego z najbardziej rozchwytywanych i cenionych nazwisk na scenie musicalowej.


Nazywany jednym z największych odkryć musicalowych. Nominowany do Teatralnej Nagrody Muzycznej im. Jana Kiepury. Założyciel niezależnego Teatru Palladium Stage w Warszawie. Jakub Wocial jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów musicalowych młodego pokolenia, który oprócz prezentowania widzom gry aktorskiej i niesamowitego wokalu (m.in. Taniec Wampirów, Rapsodia z DemonemLes Miserables) zajmuje się również reżyserią (MusicaLove, Prześliczna wiolonczelistka), inscenizacją (Kobiety na skraju załamania nerwowego, Jesus Christ Superstar) oraz promowaniem tego gatunku w Polsce (firma Broadway w Polsce, koncerty Broadway Exclusive), a Teatr Rampa wiele zyskał w momencie, gdy powierzono mu w nim stanowisko Kierownika Sceny Artystycznej.


4 czerwca 2018 roku w Domu Innowacji Społecznych Marzyciele i Rzemieślnicy odbyło się oficjalne spotkanie promujące płytę Dream of Broadway Jakuba Wociala i to właśnie wtedy pierwsi zainteresowani mogli zdobyć na własność pachnący nowością, błyszczący krążek. Krążek, zaznaczmy, opakowany na bogato niezwykle godnie, z minimalistyczną i odzwierciedlającą zawartość okładką, za projektem której stoi Kacper Morzoch. Podczas wydarzenia obecni byli także goście zaproszeni do współtworzenia płyty – Karina Komendera, Paulina Janczak oraz Maciej Pawlak. Spotkanie okazało się nie być sztywnym i poważnym wywiadem, a luźną rozmową w kameralnej, przyjaznej atmosferze, podczas której można było poznać prawdziwe twarze aktorów, na scenie zazwyczaj ukrywane za maską odgrywanej roli. Słuchacze mieli możliwość poznania szczegółów dotyczących pracy nad poszczególnymi piosenkami, anegdotek ze sceny oraz okoliczności pierwszych spotkań artystów. W rozmowie nie brakowało humoru i śmiechom nie było końca. Mogliśmy także usłyszeć na żywo kilka utworów, które znalazły się na płycie oraz zdobyć autograf na nowo zakupionej zdobyczy.


Dream of Broadway to zestaw 13 utworów będących podsumowaniem pewnego etapu kariery Jakuba Wociala. Na płycie znalazły się piosenki uznane za klasykę musicalu, jak i te nieznane szerszej publiczności, natomiast niezwykle istotne dla samego artysty. Wysłuchamy m.in. Bring him home z produkcji Les Miserables, w której to zagranie głównej roli było jednym z największych marzeń Jakuba Wociala; medley ze znanego chyba wszystkim Upiora w Operze w duecie z Pauliną Janczak; po raz pierwszy usłyszane przeze mnie Lily's Eyes z The Secret Garden z Maciejem Pawlakiem przy akompaniamencie Kariny Komendery, które teraz nucę 24 godziny na dobę, które chciałabym nucić 24 godziny na dobę, gdybym miała talent muzyczny; She used to be mine, czyli song, który od dłuższego czasu zapętlam sobie na każdym możliwym odtwarzaczu; czy Memory z Kotów, prezentujące męskie wykonanie utworu zazwyczaj kojarzonego z damskim głosem. Całość zamknięta jest w klamrze – pierwsza i ostatnia kompozycja to ten sam numer pochodzący z musicalu Charlie i Fabryka Czekolady, jednak wykonany zarówno po polsku (w przekładzie Katarzyny Kraińskiej), jak i po angielsku. Zabrakło mi chyba tylko Gethsemane, które wyjątkowo kojarzy mi się z Jakubem Wocialem i każde inne wykonanie porównuję z tym Jezusem, ale nikomu tak nie wychodzi – jest to jednak utwór, jak podejrzewam, trudny do zaśpiewania bez atmosfery, jaką buduje JChS na scenie.




Podsumowując, na płycie rządzi Broadwayowski klimat i czuć to w każdym utworze. Jednocześnie znalazło się tu miejsce na pewną różnorodność, dzięki której każdy powinien znaleźć coś dla siebie – to połączenie znanych wszystkim klasyków, jak i otwarcie oczu na nieznane dotąd tytuły czy zaskakujące interpretacje. Co równie ciekawe, za każdym razem słucham tej płyty jakby na nowo. O ile przy pierwszym odsłuchaniu nie mogłam "wczuć się" w niektóre nowe dla mnie utwory, tak dopiero przy każdym kolejnym coraz bardziej do mnie trafiają. Sprawiło to, że nie jestem w stanie podać jednego ulubionego songu, bo zaczynam zakochiwać się w tych, które w pierwszym momencie nie wpadły mi w ucho.

Jedyne, co jest smutne w przypadku pojawienia się tej płyty na rynku to fakt, że nie mam odtwarzacza CD. Słucham więc w samochodzie lub na starym, pożyczonym sprzęcie, który długo pewnie nie pociągnie. Ale warto. Jeżeli ktoś z Was również jest wielkim fanem musicali i/lub głosu Jakuba Wociala, to z całą pewnością dokonał już zakupu (lub zrobi to w tej chwili).

Płyta dostępna na stronie Sonic Records oraz w salonach Empik.






Jeżeli także kochasz musicale, dołącz do grupy uMUSICALnieni!