Nastoletnia miłość i kryminalne tajemnice – She's with me – Jessica Cunsolo

she's with me książka opinie

W większości powieści młodzieżowych, delikatnie zahaczających o new adult, spotykam się z podobnym schematem romantycznym. Sam w sobie wątek związku nowej uczennicy ze szkolnym bad boyem wydaje się być już przerobiony na wszelkie możliwe sposoby. A tu proszę, można zaskoczyć! She's with me, razem wbrew światu może i rozpoczyna się standardowo, jednak w trakcie lektury odkrywamy, że schemat gdzieś znikł...

Fabuła She's with me z pozoru bardzo przypomina recenzowane ostatnio Grzeczni chłopcy nie kradną staników: niezauważana przez uczniów dziewczyna, przeprowadzka, miłość do bad boya, który okazuje się jedynie grać villaina w rzeczywistości będąc dobrym facetem, cudowny czas spędzany przy chłopaku i grupie jego znajomych, dzięki którym rany się zabliźniają, jednocześnie goniące naszą bohaterkę demony przeszłości, ukrywanie prawdy przed ukochanym i ludzie, którzy mogą zniszczyć jej spokojne życie – a przynajmniej to zapowiada opis i kilka pierwszych rozdziałów powieści. W trakcie lektury okazuje się jednak, że autorka zdecydowała się popchnąć fabułę w nieco innym, jeśli nie ciekawszym kierunku.

Amelii Collins przyjdzie żyć w nowym mieście, w nowej szkole, wśród nowych znajomych. Standardowo – pewnie zostanie tu rok, nie dłużej, i znowu wyniosą się wraz z matką kilometry dalej: uciekanie mają we krwi. Wszystko dlatego, że dziewczyna została objęta programem ochrony świadków za pewne wydarzenia z przeszłości, których nie chce pamiętać. Wciąż musi ukrywać swoją tożsamość i pilnować tego, co mówi, by znowu nie zostawić mordercy żadnych tropów. Nie spodziewa się jednak, że tym razem trafi do miejsca, w którym poczuje się jak w domu, że pozna ludzi, przed którymi nie będzie chciała już nic ukrywać. Świetnie czuje się w grupie dowcipnych kumpli, zaczyna coś czuć do uroczego, chociaż nieco oschłego chłopaka – wszystko zaczyna się układać. Jednak w każdej społeczności musi znaleźć się czarna owca: to przez nią na światło dzienne wychodzi coraz więcej faktów z życia Amelii...

She's with me bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło: spodziewałam się typowej, romantycznej młodzieżówki, historii związku szarej myszki i szkolnego bad boya, tymczasem w omawianej dziś książce właściwie żaden z tych elementów się nie pojawia. Przede wszystkim Amelia jest wyjątkowo silną bohaterką: nie tylko osobowościowo, co potwierdza licznymi ciętymi ripostami, ale też fizycznie, ponieważ ze względu na przeszłość trenuje i uczęszcza na zajęcia z samoobrony. Nasze pierwsze spotkanie z Aidenem faktycznie może zasugerować jego łobuzerski charakter, jednak dość szybko przyjdzie nam się przekonać, że chłopak jest raczej skryty, chłodny i nie do końca wiemy, czy zainteresowany Amelią. Romans ogólnie nie jest tu oczywisty; momentami dziewczyna przejawia znacznie większe zainteresowanie kumplami Aidena – typami uroczymi, do których zabije serduszko każdej czytelniczki. Co równie ważne każda z tych postaci ma swoją historie i czarne plamy na życiorysie, które będziemy stopniowo odkrywać, a historie bohaterów drugoplanowych często wysuwają się na pierwszy plan znacznie bardziej, niż przygody Amelii.

shes with me razem przeciwko światu

Chciałabym jasno zaznaczyć, że ja w ogóle She's with me nie nazwałabym romansem. Owszem, ten wątek się pojawia, owszem, w dialogach czuć napiętą atmosferę i unoszące się w powietrzu hormony, jednak jest to jedynie dodatek do poważnych problemów życiowych. Jeden z nich to godzenie się z poczuciem winy za czyny dokonane w przeszłości, to kryminalna przeszłość i uciekanie przed tymi, którzy pragną zemsty. To także nauka gryzienia się w język wtedy, gdy można zdradzić zbyt wiele. To unikanie tego, w czym młodzież czuje się najlepiej, chociażby obecności w social mediach – dla własnego dobra i bezpieczeństwa. To wybieranie priorytetów, dla siebie i najbliższych, kosztem komfortu czy spełniania marzeń. Natomiast duża część powieści poświęcona została jednej z Wrednych Dziewczyn (taka postać musi pojawić się niemal w każdej szkolnej młodzieżówce): w tym momencie autorka zdecydowała się na dogłębne zarysowanie tematyki bullyingu, prześladowania, znęcania się psychicznego i fizycznego, przyzwolenia na rzucanie gróźb popartym jedynie statusem quo, "dobrym urodzeniem" i znajomościami. Finalnie książka okazała się być o wiele poważniejsza i trudniejsza, niż się tego spodziewałam. Brakowało mi nieco zgłębienia tematu programu ochrony światków, wyjaśnienie procedury i poświęcenia temu elementowi więcej czasu (autorka skończyła prawo, więc zakładam, że ma wiedzę w tym temacie), domyślam się jednak, że będzie to kontynuowane w następnych tomach – She's with me kończy się bowiem dość zaskakującym zwrotem akcji, który z pewnością wymaga tomu drugiego.

She's with me, Razem wbrew światu zaskakuje i to pozytywnie. Mimo że powieść ta miała swoje początki na Wattpadzie kompletnie nie czuć, by była pisana z rozdziału na rozdział, z typowym dla takich opowiadań brakiem konsekwencji – wręcz przeciwnie, całość stwarza wrażenie dopracowanej i przemyślanej historii. Cieszę się również, że Jessica Cunsolo nie zdecydowała się na standardowy romans dla młodzieży, a poruszyła wiele istotnych wątków: takich jak poczucie winy czy bullying. Opowieść doprawiła kilkoma mordercami, nielegalnymi wyścigami samochodowymi i chęcią zemsty. Finalnie – otrzymujemy naprawdę dobrą i wartą uwagi książkę.

Tekst przygotowany we współpracy z Wydawnictwem BeYa


ZOBACZ TAKŻE: