Dlaczego Gambit Królowej to tak piękny serial?

gambit królowej recenzja analiza kadrów filmografia

Szał na Gambita Królowej nie pojawił się od razu. Wiele osób odsuwało seans w czasie uważając, że w serialu o szachach nie znajdą niczego interesującego. Jednak po kilku pierwszych wychwalających tę produkcję recenzjach kolejni widzowie siadali przed ekranem, by sprawdzić jeden odcinek i zostawali przed nim aż do finału. Niech najlepszą rekomendacją tego tytułu będzie fakt, że od jego premiery zanotowano wzrost sprzedaży szachownic oraz gwałtowny skok liczby wyświetleń wszystkich stron internetowych poświęconych nauce gry w szachy. Czy Gambit Królowej faktycznie jest tak dobry? Co stoi za jego sukcesem?


Lata 50. XX wieku. Beth Harmon jako mała dziewczynka straciła matkę i trafiła do domu dziecka. Tam uczy się żyć na nowo, odkrywa siebie, spostrzega, że niekoniecznie pasuje do otoczenia. Uzależnia się od leków na uspokojenie, a pod opieką małomównego woźnego zaczyna grać w szachy. Dość szybko okazuje się, że w jej małej głowie kryje się geniusz, że dziewczynka jest w stanie rozgrywać całe partie w swojej wyobraźni. Gdy dorośnie, przyjdzie jej mierzyć się zarówno z ambicjami, sławą i rozgrywkami w świecie zarezerwowanym głównie dla mężczyzn, jak i z własnym uzależnieniem, potrzebą przynależności, szukaniem celu życia. Życia, w które wgląd daje nam Gambit Królowej pełniąc rolę swoistej biografii kobiety niezwykle silnej i inteligentnej, ale również zagubionej. 


Jeżeli szukasz podobnego klimatu i emocji, sprawdź fikcyjną historię o złamanych gwiazdach rocka lat 60. i 70., pełną ambicji, uzależnień i złych wyborów, książkę Daisy Jones & The Six. Kliknij tutaj, by dowiedzieć się więcej!


GAMBIT KRÓLOWEJ MIAŁ BYĆ FILMEM

Z ciekawostek: Gambit Królowej miał powstać lata temu, już w latach 80.. Z czasem do pomysłu wrócono, a ekranizacją powieści od Waltera Tevisa interesował się sam Heath Ledger, dla którego, u szczytu kariery aktorskiej, miał to być debiut reżyserski. W jego wersji główną rolę zagrać miał Elliot Page (The Umbrella Academy). Oczywiście możemy tylko gdybać, jak prezentowałby się efekt końcowy tej współpracy, jednak moim zdaniem tytuł zyskał na tym, że stał się miniserialem, zamiast, jak pierwotnie zakładano, filmem. Odpowiednie rozłożenie w czasie poszczególnych wydarzeń sprawiło, że widz może silniej doświadczać emocji, zżyć się z postaciami, a przedstawiany upływ czasu wydaje się bardziej naturalny. Jednocześnie odcinków nie jest zbyt dużo i nie są one na tyle monotonne, byśmy odczuwali znużenie kolejnymi partiami szachów.

gambit królowej recenzja analiza kadrów filmografia

SZACHY ARE THE NEW SEXY

Co do wspomnianych nudnych z pozoru partii szachów – w tym serialu nie są one nużące ani na chwilę i twórcy naprawdę postarali się, by z jednej strony nie przestraszyć widza profesjonalizmem, a z drugiej zaciekawić i udowodnić laikom, że szachy to nie tylko przestawianie pionków na planszy jak popadnie. Niektóre rozgrywki z pomocą montażu wyglądają jak energetyczny teledysk, pojedynek, inne są niezwykle delikatne i romantyczne. Oczywiście ogromna zasługa leży tu także w kreacji postaci i poziomie aktorstwa. Wcielającą się w główną bohaterkę Anyę Taylor-Joy z pewnością nie można nazwać typową hollywoodzką pięknością: jej uroda jest bardzo oryginalna i rozpoznawalna, co w połączeniu z jej sposobem poruszania się i gestykulacji oraz z cieszącą nasze oczy modą XX wieku tworzy postać wyjątkową, której losy chce się obserwować. Wystarczy spojrzeć, z jaką delikatnością i szacunkiem przesuwa po planszy piony i jakim spojrzeniem, z którego da się wyczytać wszelkie emocje, obdarowuje swoich konkurentów. O tej młodej, bo zaledwie dwudziestoczteroletniej aktorce z pewnością usłyszymy jeszcze nie raz. Mimo że to właśnie ona gra w Gambicie Królowej główne skrzypce, nie jest to jedyna osoba, o której serial opowiada. Na ekranie towarzyszą jej głównie męskie postacie, z których każda czymś się wyróżnia. To również wspaniała decyzja twórców, by pokazać zróżnicowanie społeczeństwa poprzez ich podejście do szachów: dla jednych to główny cel w życiu i coś, co dodaje brakującego w nim pierwiastka logiki, a dla innych zmęczonych myśleniem i ciągłym poukładaniem coś, czego już dawno powinni się pozbyć. Wśród nich między innymi Thomas Brodie-Sangster (Więzień Labiryntu), Harry Melling (Harry Potter) czy Jacob Fortune-Lloyd, a scena udowadniająca siłę przyjaźni między nimi wszystkimi jest chyba najpiękniejszą w całym serialu. Do tego oczywiście człowiek, o którym trzeba wspomnieć w perspektywie omówienia tej produkcji, bo stanowi nasz własny polski akcent, chociaż z rosyjskim wydźwiękiem: Marcin Dorociński. Jego rola Arcymistrza okazała się o tyle trudna, że aktor mógł w zasadzie jedynie spojrzeniem i drobną gestykulacją zaprezentować swój charakter – komunistycznego, twardego bohatera stojącego gdzieś ponad wszystkimi. Kreacje aktorskie robią w tym serialu ogromne wrażenie, ale nie tylko to sprawia, że Gambita Królowej ogląda się tak dobrze.

gambit królowej recenzja analiza kadrów filmografia

KADRY ROBIĄ ROBOTĘ

Chciałabym przez chwilę skupić się na stronie wizualnej tego serialu, bo jest to, moim zdaniem, bardzo mocny punkt całej produkcji. Jak mówi sama Beth Harmon – szachy są piękne, a więc i opowieść o nich musi być piękna. Możliwe, że widz nie zauważy w pełni świadomie wszelkich nietypowych ruchów kamery czy trików montażowych, jednak to one budują atmosferę, która udziela się nam podczas seansu, a twórcy zadbali o najmniejsze detale, by ten efekt uzyskać. Gambit Królowej jest przede wszystkim serialem co prawda utrzymanym w ciepłej kolorystyce, ale stosunkowo ciemnym, co dodatkowo podkreśla, że w tym wypadku szachy nie są tylko hobby, sposobem na spędzanie wolnego czasu, ale kryje się w nich coś mroczniejszego, tajemniczego, a życie graczy wcale nie jest sielskie i kolorowe, a wręcz przepełnione zamiennie cieniami i oślepiającymi błyskami. Zadbano także o szczegółowe ukazanie mody ówczesnych czasów zaznaczając, że Beth, kręcąc się w męskim świecie, nadal może chcieć czuć się i wyglądać kobieco (jednocześnie serial nie jest przesadnie i na siłę feministyczny). Warto zauważyć, że na większości jej strojów zdecydowano się na wzór kratki. To nie wszystko – jeżeli się przyjrzymy zauważymy, że niemal w każdym kadrze, w każdym pomieszczeniu, musi znaleźć się szachownica lub coś, co przypomina ją deseniem. Czasem jest to właśnie wzór na sukience głównej bohaterki czy na krawacie siedzącego obok statysty, innym razem kraciasta tapeta, podłoga w dwukolorowe romby, rzucające cień kwadratowe okna lub biało-czarny kubek stojący gdzieś w tle. To doskonale pokazuje, że świat Beth kręci się wokół szachów, że z jej punktu widzenia są one wszędzie, że wręcz szuka wzrokiem tej logiki, zasad i porządku, które dają jej 64 pola. Zadbano także, by właściwe emocje osiągnąć dzięki pracy kamery. W pamięci utkwiła mi scena, w której Beth rozmawia z prawnikiem i swym prawnym ojcem na temat praw własnościowych do domu: na początku tego fragmentu kamera ustawiona jest na równi, na poziomie wzroku każdej z postaci. W momencie, gdy Beth odnajduje nowe argumenty, gdy wysuwa się na prowadzenie w słownej walce, kamera stopniowo opuszczana jest w dół tak, by dziewczyna niejako rosła w naszych oczach, wypełniała cały kadr, byśmy zrozumieli jej zwiększającą się w tym momencie pewność siebie i wyższość. W tym samym czasie kamera pokazująca rozmówcę podnosi się, coraz bardziej zmniejszając w naszych oczach niemal przelęknionego mężczyznę. Ta pewnego rodzaju metamorfoza to drobne, ale wiele mówiące zagranie i w całym serialu jest podobnych trików znacznie więcej.

gambit królowej recenzja analiza kadrów filmografia

Gambit Królowej to serial, o którym nie zapomnimy szybko. Zbyt wielkie wrażenie wywarł na nas, widzach, jak i na krytykach oraz na całej popkulturze. Jeżeli kilka odcinków jest w stanie sprawić, byśmy na całym świecie przeżywali szachowy renesans to znak, że odcinki te wykonano perfekcyjnie. Serial jest bardzo dobrze przemyślany i poprowadzony (chociaż wiadomo, minusy zawsze będą, bo Beth dość szybko poradziła sobie z nałogiem, a kilka innych wątków, jak chociażby ten dotyczący matki, można było rozwinąć), doskonale zagrany aktorsko i genialnie zrealizowany od strony technicznej. Można oglądać i interpretować zachowania bohaterów, zaglądać do ich psychiki, albo też zachwycać się kadrami, pracą kamery, kolorami. Bo ten serial jest po prostu piękny. W każdym aspekcie.

ZOBACZ TAKŻE: